Postautor: Piter_c » 12 sty 2013, o 18:04
Dopiero teraz znajduję czas na zapoznanie się z forum i przejrzenie co ciekawszych wątków, dlatego pozwolę sobie odpowiedzieć na nieco starszy wpis, które mnie zaintrygował.
@Bimek - Twój glonojad prawie na pewno nie padł z powodu nadmiernego wzrostu narządów wewnętrznych. Te rybki, wbrew powszechnej opinii, mają dość wrażliwy przewód pokarmowy i nawet dobrze karmione mogą zdychać z powodu problemów z trawieniem. Przed 2009 rokiem odchowałem dobre ponad 1000 młodzieży tego gatunku w wersji "long fin", tak że mam tu trochę doświadczenia.
Chciałem się też odnieść do wzrostu narządów wewnętrznych podczas karłowacenia. To co wiem o akwarystyce pochodzi sprzed kilku lat (ostatnio nie było na to czasu), więc napiszę to co się wtedy mówiło / pisało.
Poza przyczynami chorobowymi lub chowem wsobnym są dwie przyczyny karłowacenia ryb:
- zbyt mały zbiornik;
- zbyt dużo ryb w zbiorniku;
Nie jest do końca jasne co dokładnie powoduje karłowacenie ryb w drugim przypadku.
Wzrost narządów wewnętrznych to uproszczenie. (Jeżeli jest coś nowego na ten temat to chętnie przeczytam. ) Mit ten wziął się prawdopodobnie z tego, że akwaryści często obserwują nieproporcjonalnie duże gałki oczne u ryb skarłowaciałych co ma dowodzić, że te narządy rosną. Zamiast o wzroście narządów, który sugeruje proporcjonalny wzrost wszystkich narządów dla każdej skarłowaciałej rybki, lepiej jest mówić o zwyrodnieniowym przeroście jakiegoś narządu lub grupy narządów, który jest tym bardziej prawdopodobny im skarłowacenie jest silniejsze.
Skarłowacenie SPRZYJA wszelkiego rodzaju zwyrodnieniom narządów wewnętrznych i układu kostnego, natomiast jest wiele ryb skarłowaciałych, które mają się względnie dobrze czego dowodzi ich rozmnażanie się. Z tego punktu widzenia karłowacenie jest zjawiskiem ewolucji adaptacyjnej, czyli próbą adaptacji do gorszych warunków podjętą przez naturę, i może doprowadzić, że kolejne pokolenia ryb będą po prostu mniejsze.
Wydaje się, że bywają zwyrodnienia, które szczególnie często występują dla danego gatunku np. wielka głowa i skrócenie ciała (karasie, liny).
Pozdrawiam
PC
PS. Nie chciałbym być źle zrozumianym i chcę jasno powiedzieć, że jestem przeciwny trzymaniu ryb w zbyt małych zbiornikach i mam nadzieję, że także to forum przyczyni się do edukacji nowych akwarystów w tym zakresie. Sam miewałem w przeszłości tzw. duże glonojady, ale zawsze kiedy dorastały do zbyt dużych rozmiarów, były oddawane do większych zbiorników, na których posiadanie ja nie mam szansy.
Szybciej można się ze mną skontaktować poprzez email: piter_c(malpa)czat.onet.pl